Christophe Charbonnel

Witajcie. We Francji nadal bez zmian, kolejny dzień jesteśmy zmuszeni pozostać w mieszkaniach. Żeby urozmaicić czas zaczęłam ćwiczyć. Jest całkiem zabawnie! Dobrze rozruszać ponad 30-letnie kości i zażyć trochę ruchu :) Oczywiście Wam też to polecam, nie będziecie potrzebowali porannej kawy. Oprócz czytania, oglądania filmów, przeglądam zdjęcia, które czekały na swój czas. W październiku zeszłego roku wybrałam się z chłopakiem na wycieczkę urodzinową do Chartres. Wielu ludzi zwiedza kraje na drugim końcu ziemi, nie znając pięknych miejsc, które są tuż obok. Wystarczy wziąć rower, czy wsiąść w pociąg i odbyć świetną weekendową wycieczkę. Będąc w tym pięknym mieście, przez przypadek natknęliśmy się na ekspozycję prac, które stworzył Christopher Charbonnel. Jest to genialny francuski rzeźbiarz, którego nie znałam wcześniej. Wystawa odbywała się w Collégiale Saint-André (uważam, że jest to miejsce stworzone dla takich ekspozycji). Jego surowość spotęgowała wrażenie p...