Posty

Nieznane miejsce

Obraz
 Istnieją w Paryżu miejsca nieznane, zapomniane i niedostępne dla turystów. Ostatnio miałam szczęście się w takim znaleźć. Czułam się gdybym weszła do innego świata. Można w nim znaleźć starą dokumentacje medyczną (nawet z 1845 roku). Książki, szkielety ptaków, które wleciały do środka i nie potrafiły znaleźć wyjścia. Oparte o podłogę, zakurzone kilkumetrowe obrazy wyniesione z kościołów, a nawet posągi świętych -zapomniane, postawione w piwnicy na posadzce. Jest też rower, dzięki któremu zdobywano tlen, chowając się w piwnicy na wypadek bombardowania. W jaki sposób? zbudowano konstrukcję, dzięki której pedałując napędzało się mechanizm, który napędzał wiatrak na zewnątrz.  Po obejrzeniu wnętrz wspieliśmy się na wieżę kaplicy i podziwialiśmy miasto z lotu ptaka. Poniżej kilka zdjęć z tego niesamoitego miejsca. Miłego dnia 💗                       

DOMAINE DES 3 COLONNES

Obraz
Witajcie, mam nadzieję, że wszystko u Was dobrze. Tutaj jest piękna pogoda, dlatego dużą część czasu spędzam na balkonie, patrząc na kwitnącą lawendę. Zostały nam jeszcze dwa tygodnie "aresztu domowego", po tym czasie mam nadzieję, że wszystko zacznie wracać do normy. Oglądałam ostatnio bardzo ciekawe reportaże/filmy, które mam nadzieję, że Was zainteresują (1 i 2 to bezpośrednie linki). 1. Społeczeństwo otyłości 2. Wszyscy pod nadzorem- 7 miliardów podejrzanych 3. "Ważniejsza od królów" /"The Kingmaker" 4. "For Sama" Dziś chciałabym przedstawić Wam fantastyczne miejsce, które znajduję się pod Paryżem. Wybrałam się tam w październiku 2017 roku. Znajomy zajął się planem dotarcia na miejsce, gdy spotkaliśmy się rano, powiedział że musimy pojechać pociągiem, a później pieszo przebyć jeszcze kilkanaście minut. Po dojechaniu na miejsce, Romain wskazał drogę, którą mamy iść (zresztą narysował mapę na kartce) po około 30 min.

Les espaces d'Abraxas

Obraz
Cześć, mam nadzieję, że jakoś znosicie zamknięcie w domu i rozwijacie swoje pasje. Ostatnio czytałam wywiad, który miał miejsce w  2017 roku i Nathan Hill powiedział pewne mądre spotrzeżenie, które bardzo mi się spodobało. Oto one: "A trzeba włożyć dużo energii, by móc żyć tak, jak się chce. Czasem oznacza to posprzątanie kuchni, znalezienie pracy czy skończenie książki. I chociaż wiemy, że w ogólnym rozrachunku chcemy być ludźmi, którzy uprawiają sport, jedzą zdrową, ekologiczną żywność i czytają tylko książki z wyższej pólki, to w tym mikromomencie, kiedy trzeba podjąć konkretną decyzję, łatwiej jest odpalić komputer, sprawdzić co się dzieje na Fejsie, czy zacząć grać w grę. A kiedy podejmujesz łatwe decyzje, jedną po drugiej, to kreujesz sobie życie, którego tak naprawdę nie chcesz." Ma całkowitą rację, w każdej minucie tworzymy swoje życie i nie pozwólmy by dni mijały na przeglądaniu Fejsa/Instargama.   Zawsze w wolnej chwili staram się robić zdjęcia, a gdy jest

Paryż, miasto świateł i miłości

Obraz
Witajcie, jakiś czas temu w zinie "Chaos w mojej głowie" ukazał się mój tekst dotyczący życia w Paryżu. Miasto świateł kojarzy się z miłością, romantyzmem i dobrym jedzeniem, a jak jest naprawdę? Pozwólcie, że przedstawię Wam moje spostrzeżenia na temat życia w tym zwariowanym mieście. Jak pisałam powyżej tekst ten ukazał się w zinie, ale nie każdy go posiada, więc stwierdziłam, że fajnie by było gdyby pojawił się również na moim blogu. Zaczynamy !  Angielski Przyjeżdżając tutaj miałam pewność, że na pewno ktoś mówi w tym języku. Jako, że dopiero zaczynałam przygodę z językiem francuskim byłam bardzo zdziwiona gdy okazało się, że w banku w którym otwierałam konto kobieta nie zna ani słowa w tym języku. Muszę dodać, że bank znajduje się w biznesowej dzielnicy, gdzie jest dużo zagranicznych biur. Na koncertach wcale nie było lepiej... Francuzi tłumaczą to przyczynami historycznymi. A w szkole uczyli się języka hiszpańskiego, włoskiego,...   Nie ma co uk